Praga - niedziela 5:00 rano

Praga na weekend to zawsze świetny pomysł, jednak gdy trwają wakacje, na ulicach tłumy turystów i blisko 40 stopni Celsjusza na termometrze to nawet tacy zdeklarowani fani stolicy Czech jak my mają wątpliwości… Po sobocie spędzonej właśnie w takich warunkach nasza wrażliwość na uroki Pragi gdzieś się ulotniła i jedyne o czym marzyliśmy to ustronne, chłodne miejsce i coś zimnego do picia, najlepiej w dużym kuflu. Lekko rozczarowani i zmęczeni, bo przecież nie tak to miało być, rozmyślaliśmy jak spędzić niedzielę… Hmm, a może tak Praga 5 rano?
Zainteresowanych niestandardowymi miejscami jakie odkryliśmy w Pradze odsyłamy do naszego poprzedniego wpisu, tym razem ograniczymy się do zdjęć i może jeszcze do zapewnienia, że naprawdę warto wstać przed wschodem słońca. Zobaczyć można wtedy Pragę z całkowicie innej strony -  księżyc wiszący nad mostem Karola, wymarłe ulice, wschodzące słońce nad dachami Malej Strany. Snując się bez większego celu w przyjemnym, porannym chłodzie spędziliśmy tak blisko trzy godziny zakończone kawą w pierwszej otwartej kawiarence. Gorąco polecamy :)

4:30 – pobudka
4:45 – wychodzimy z hotelu
4:50 – wsiadamy w metro na stacji Vyšehrad
5:00 – wysiadamy z metra na stacji Staroměstská
5:10 – most Karola na którym zaledwie kilku amatorów fotografii



5:30 – Malá Strana z Malostranské náměstí, kościołem św. Mikołaja i zupełnie puste ulice




6:00 – Hradczany z praskim zamkiem i katedrą św. Wita












6:45 – wracamy schodami do Malej Strany


7:00 – znowu most Karola – tym razem już więcej ludzi





7:15 – Staroměstské náměstí czyli Rynek Staromiejski a na nim Ratusz z zegarem astronomicznym Orloj, kościołem Najświętszej Marii Panny przed Tynem, kościołem św. Mikołaja, pomnikiem Jana Husa i kamieniczkami







7:45 – Václavské náměstíPlac Wacława



Około 8:00 kończymy naszą poranną przygodę, wsiadamy w metro na stacji Můstek i zadowoleni wracamy do hotelu odpocząć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Karolina i Maciek , Blogger